Jeden z najlepszych debiutów, jakie
miałam okazje czytać. Lara la Voe wprowadziła mnie w świat
nostalgii i śmierci, ale mimo tego pełny kolorów i piękna. Z
racji studiów, jakie sobie wybrałam, na okrągło otaczana jestem
sztuką, w różnych dziedzinach. Czytają „3 płatki kamelii”
ponownie zatopiłam się w cudowności życia artysty.
Klara Bennet zmarła 8 marca 2004 roku.
Jej śmierć przyniosła wiele bólu, ale połączyła również losy
obcych sobie ludzi. Veronica Angelii, znana francuska malarka była
przyjaciółką Klary. Uważała ją za swoją muzę, idealne dzieło
sztuki, które umieszczała na swoich obrazach. Łączyło ich coś
więcej niż przyjaźń – więzy nie krwi, ale siostrzane tak samo.
Veronica popadła w depresję po śmierci przyjaciółki, przestała
doceniać swoją sztukę, rozpaczała po utracie kogoś, kto
całkowicie zmienił jej życie. Kathy Kalwin popadła w narkotyki za
sprawą mężczyzny, Sama. Gdyby ją o to poprosił, strzeliłaby
razem z nim złoty strzał i odeszła z tego świata, który
przyniósł jej wiele cierpień. Zostawiona przez męża, musiała
sobie radzić w życiu sama. Jej tragiczne losy w pewnym momencie
zostały przerwane i Kathy na nowo zaczęła oddychać. Thomas
Cadavre, cudem ocalały z katastrofy statku marynarz był jedyną
miłością Klary Bennet. Wieść o jej śmierci rozbiła mu serce na
tysiące kawałków. Nie mógł pogodzić się z myślą, że jego
ukochana go opuściła, na zawsze.
Trójka nieznanych sobie ludzi. Trzy
różne historie. Mimo wszystko losy tych osób splatają się ze
sobą. Życie ma dla nich kilka niespodzianek. Thomas jakimś cudem
otrzymuje listy od zmarłej ukochanej. Veronica przeżywa wypadek
samochodowy. Kathy jako jedyna zdaje się odstawać od tej trójki,
ale w pewnym momencie opowieści staje się postacią niemalże
kluczową. Kim była naprawdę Klara Benett? Ile wniosła w życie
osób, które ją znały? Czym była dla niej śmierć?
Czy
potrafisz w tym znaleźć radość? Przyjemność? Jesteś w stanie
nasycić się tą chwilą? Poczuć smak miłości, wiedząc, że za
chwilę umrzesz? Trudne pytanie, prawda? Ale ja znam na nie
odpowiedź. Kochałam się z Thomasem Cadavre'em, wiedząc, że po
tym zdarzeniu umrę. Przestanę istnieć jako Klara Benett i wstąpię
do parku. I wiesz co? Zaznałam miłości i przyjemności, jakiej
nigdy nie zaznałam, będąc zdrową. Str. 387
„3
płatki kamelii” jest powieścią nietuzinkową, przesyconą
obrazami szczęścia i cierpienia, bólu i radości, łez i miłości.
Młoda, 19-letnia autorka, według mnie, sprostała zadaniu. Książkę
czyta się niesamowicie szybko. Zabieg retrospekcji sprawił, że
mogliśmy poznać bohaterów z różnych stron, obserwować ich
zmiany, które w nich zachodziły w czasie, kiedy byli z Klarą, a
jacy stawali się po jej śmierci.
To
właśnie bohaterowie są najmocniejszym atutem powieści. Zarysowani
intensywną barwą, dynamiczni w swoich przeżyciach. Szczególnie
Veronica Angeli jawiła mi się jako eteryczna, subtelna postać,
która z kartki na kartkę przeobrażała. Depresja sprawiła, że
porzuciła coś, co kochała – sztukę. Depresja też doprowadziła
ją do myślenia nad życiem. Dzięki depresji zrozumiała Klarę i
pokochała ją jeszcze bardziej. Thomas Cadavre za to od początku
budził we mnie ciepłe uczucia i szczerze żałowałam, że nie
zobaczył Klary przed jej śmiercią. Ich miłość jednak okazała
się ponadczasowa i wybiła się ponad śmierć. Bo przecież kochać
się będą wiecznie.
Książka
„3 płatki kamelii” nie jest jedynie opowieścią o roli sztuki w
życiu i uprawianiu jej z zamiłowania. Nie jest też tylko o śmierci
i stadiach żałoby po ukochanej osobie. Przede wszystkim to opowieść
o silnej woli i walce z przeciwnościami losu, o przyjaźni i
zrozumieniu potrzeb innych, o miłości i potrzebie bycia kochanym,
ale chyba przede wszystkim o próbie sprostania własnej egzystencji.
Klara Benett postawiła kreskę na swojej własnej stronie życia.
Udało jej się kochać i być kochaną. Udało jej się żyć pełną
piersią, była otoczona bliskimi. Jej tragiczna i szybka śmierć
spowodowała lawinę wydarzeń. Kilka tajemnic. Wspomnienia. Lara La
Voe zaprasza was do świata smutku, nostalgii i miłości. Możecie
zaproszenie przyjąć.
Książkę
przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.
5/6
Chętnie przeczytam. Widzę, że książka jest warta uwagi. Zapowiada się kolejna książka godna uwagi :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka nieźle się zapowiada. Jak będę miała okazję, z chęcią przeczytam:)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, czemu nie :)
OdpowiedzUsuń"Veronica przeżywa wypadek samochodowy." - Veronica przeżyła, tak myślę, że powinno być poprawnie, forma "przeżywa" chyba nie jest do końca adekwatna do zdarzeń z książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Artur
Już sama okładka zachęca do sięgnięcia po książkę, a jej treść wydaje się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej, serdecznie zapraszam do siebie - najnowszy post poświęcony zabawie książkowej :)
OdpowiedzUsuńwww.pochylonanaddzielami.blogspost.com
Zaciekawiła mnie ta książka. Muszę zajrzeć.
OdpowiedzUsuńKsiążka w 100% w moim typie, a o autorce już czytałam i wiele mnie z nią łączy, więc nie odpuszczę tej lektury za nic. :) Tym bardziej, że ma dużo pozytywnych ocen. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń42 year-old Geologist II Bevon Siney, hailing from Leduc enjoys watching movies like Stargate and Couponing. Took a trip to Strasbourg – Grande île and drives a Outlook. wazne zrodlo
OdpowiedzUsuń