piątek, 16 września 2011

Nie potrafię dobrze patrzeć. Nie dostrzegam całego obrazu, zawsze coś mi umyka. Wolę więc wspiąć się na szczyt. Wszyscy się wspinamy. Dorastamy do tego, by móc znaleźć się tam, gdzie jeszcze nikt nie dotarł. Żyjemy, uczymy się, zakochujemy, pracujemy, zakładamy rodziny. Cieszymy się tym, że w metryczce już dawno zniknęła magiczna liczba osiemnaście.
Czasami za dużo w tym wszystkim dojrzałości. Czasami trzeba na powrót stać się dzieckiem. Skakać w deszczu, jeść słodycze, obejrzeć bajkę. Znaleźć w sobie te pokłady bezpieczeństwa, które kiedyś czuło się wstając z łóżka.
Czy powiedziałam dziś "kocham cię"?

Dlatego nie potrafię dobrze patrzeć. Nie widzę rzeczy codziennych. Wolę spoglądać w tę kroplę wody, która uderza o parapet. Wolę skaczące litery, wysypane wersy. Wolę mówić.

5 komentarzy:

  1. Wiec mów Kornelio, a najlepiej zaklinaj swoje słowa w litery

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że widzisz więcej niż Ci się wydaje... i więcej niż większość z nas. A to co zobaczysz zapisujesz... i nigdy nie przestawaj tego robić Kornelio

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio ktoś zapytał mnie co to jest uduchowienie. Odpowiedziałam, że nie wiem, bo zbyt wiele realizmu we mnie tkwi. Teraz... już chyba wiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uduchowienie. Czasami, nie zawsze, może ;)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...