Z prozą Sheryl Woods spotkałam się nie po raz pierwszy, i
tym razem autorka mnie zauroczyła i porwała. W „Cenie marzeń” poznajemy losy
ostatniej z przyjaciółek, Słodkich Magnolii, Helen, prawniczki, która osiągnęła
w życiu wszystko, o czym marzyła. Poza jednym.
Helen to stanowcza, twarda kobieta, która mocno stąpa po
ziemi. Wraz z Daną Sue i Maddie tworzą dobrze zgrane trio, które pomaga sobie w
każdej sytuacji. Ale nawet przyjaciółki do pewnego momentu nie wiedzą, co
gryzie Helen. Jako prawniczka i specjalistka od spraw rozwodowych naoglądała
się w swoim życiu rodzinnych dramatów, nie przeszkadza jej to jednak w
marzeniach o dziecku. Owo marzenie o macierzyństwie dręczy ją codziennie, aż
pewnego dnia postanawia ustalić sobie plan, który pozwoli jej w końcu stać się
matką.
Na jej drodze staje jednak Eric, mężczyzna po przejściach, z
dużym bagażem doświadczeń, który zdaje się jedynym, który jest w stanie
przejrzeć Helen na wylot. Między dwojgiem ludzi wybucha uczucie. Co im z tego
przyjdzie? Los pokaże. Wypadki sprawiają, że Helen musi tymczasowo zająć się
dwójką małych dzieci, których matka przechodzi załamanie nerwowe. W ten sposób
poznaje po troszkę chleb macierzyństwa. Nie jest jednak sama. Przy jej boku
staje Eric, służąc pomocą. Czy tych dwoje odnajdzie do siebie drogę? Czy Helen
zostanie matką?
Sheryl Woods po raz kolejny przedstawia nam ciepłą,
miejscami zabawną, ale na wskroś życiową książkę, która trafi chyba do każdej
kobiety. Opowieść o stanowczej prawniczce i równie upartym kucharzu toczy się
wokół czytelnika, subtelnie zapraszając do wkroczenia do tego pokręconego
świata.
Helen to osoba niesamowicie uczuciowa, choć próbuje chować
to pod warstwą chłodnego dystansu. Przyjaciółki ją znają i to doskonale, ale
Eric musiał się o tym przekonać sam. Pod tą zimną powłoką bije gorące serce,
spragnione, by spełniło się jedno, najważniejsze marzenie. Eric zaś to
mężczyzna, który w życiu przeżył ogromną, osobistą tragedię, która na długo
wypaliła w nim wszelkie emocje i sprawiła, że nie potrafił otworzyć się na
drugiego człowieka. Obydwoje jednak dostali swoją szansę.
„Cena marzeń” to urocza opowieść o szukaniu nadziei, która
przecież nigdy nie ginie i zawsze znajdzie drogę. To również historia o
miłości, rodzącej się między dojrzałymi ludźmi, spragnionymi ciepła i
bliskości. To opowieść o przyjaźni, która pokonuje wszelkie bariery i wierze,
że wszystko jest w życiu możliwe. Ale przede wszystkim to piękna i uniwersalna
historia o dążeniu do celu, spełnianiu marzeń i nie poddawaniu się.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Mira.
5/6
nie znam twórczości tej pisarki, ale chyba muszę nadrobić braki, bo historia wydaje się całkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuń