niedziela, 19 maja 2013

"Koszmary i fantazje. Listy i eseje" H.P Lovecraft


H.P Lovecraft to znany, amerykański pisarz. Znany z utworów takich jak „Zew Cthulhu”, ale nie tylko. Nazywa się go ojcem weird fiction. Nie jest to pojęcie nie trafione. Lovecraft z pewnością zapisał się na kartach amerykańskiej literatury, a miłośnicy historii grozy znają jego twórczość. Czym zaskoczył czytelnika tym razem?

Nakładem wydawnictwa SQN wyszła książka „Koszmary i fantazje. Listy i eseje.” Tym razem Lovecraft pokazuje swoją drugą, nieznaną nikomu twarz. Jawi nam się jako filozof, myśliciel, polityk, odnosi się do religii, wiary. Nie są to jednak tylko wywody na trudne, egzystencjalne tematy, ale również na te błahe, codzienne, poświęcone życiu. Lovecraft przybiera w nich całkowicie inną twarz, odcina się od swojego wizerunku, znanego czytelnikom na całym świecie. To dość ciekawe – pokazuje, jak bardzo utożsamiamy autora z jego książkami, w tym wypadku horrorami, a nie potrafimy dojrzeć w nim drugiego dna.

Tworząc całą mitologie Cthulhu, Lovecraft chyba nie spodziewał się, jaki zasięg osiągnie, jak mocno zakorzeni się w kulturze i jak szerokie grono czytelników zbierze. W listach i esejach widać jego potencjał pisarski, ujawnia się on z całym rozmachem. Widzimy, że to nie tylko autor horrorów, ale również dowcipny człowiek, który ma interesujące podejście do życia i świata, czasami dość niestandardowy.

Książka zawiera jedynie część listów, jakie Lovecraft napisał w przeciągu swojego życia. Jest ich naprawdę wiele, a wydawnictwo SQN postarało się, by pozycja ta odznaczała się starannością druku, zachowując przy każdym liście angielską nazwę. Dzięki temu książka jest przejrzysta, płynna. Sama szata graficzna, oprawa zasługuje na medal – jest to chyba jedna z lepiej wydanych książek, jakie miała ostatnio okazje przeczytać.

O Lovecrafcie można by było pisać i pisać. Tak samo o jego listach i esejach. Trudno bowiem w krótkiej recenzji zmieścić wszystko, co chciałoby się na ten temat powiedzieć. Trudno też streścić to, co się w książce znajduje. Niech wystarczy to, że fani będą zadowoleni, a ci, którzy z twórczością Lovecrafta do czynienia jeszcze nie mieli z pewnością zostaną zachwyceni. Autor bowiem zasługuje na wszystkie słowa uznania, które są kierowane w jego stronę.

A więc fani i niefani – nie zastanawiajcie się, tylko sięgnijcie po książkę. Lovecraft poprowadzi was przez meandry swojej głowy, zada pytania, które dość często nam umykają, nie poda prostych odpowiedzi. Podda was próbie, zmusi do myślenia, zastanowienia się nad światem, a przy tym zafascynuje. Naprawdę warto!

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa SQN

6/6

1 komentarz:

  1. Uhu Lovecraft to Klasyk przez duże "Ka" :) Każdy pisarz, który tworzy formy epistolarne wylewa część siebie na papier. Trochę nas to dziwi, że autor książek takich a takich, jest inny niż sobie go wyobrażaliśmy.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...