poniedziałek, 19 marca 2012

"Namibia. Kobieta na krańcu świata" Martyna Wojciechowska

Wiemy, że istnieją miejsca całkowicie różniące się od tych, które sami zamieszkujemy. Miejsca, gdzie inaczej definiuje się rodzinę czy też małżeństwo. Miejsca, gdzie coś, co dla nas jest niewyobrażalne, tam zdaje się być na porządku dziennym. I własnie takie miejsca najczęściej stają się obiektem naszych zainteresowań.

Martyna Wojciechowska w króciutkiej książce opisuje nam Namibię, kraj z pięknymi krajobrazami i ciekawą historią do opowiedzenia. Na samym początku dostajemy umiarkowaną dawkę wiedzy. Wyczytałam, że w Namibii niesamowicie dobrze smakuje mięso antylop. Są rzeczy, o których zwyczajnie nie mamy zielonego pojęcia, bo nas nie dotyczą. Tam inaczej życie płynie.

Książka okraszona jest zdjęciami ciekawych miejsc. Szczególnie moją uwagę przykuło Szkieletowe Wybrzeże. Nazwane tak po tym, że dużo statków rozbijało się w danym miejscu, a szczątki i jego i załogi zostały. My w Polsce mamy swój kościół z czaszek, Namibia ma Szkieletowe Wybrzeże.

Jednak Martyna Wojciechowska nie tylko to chciała nam pokazać. W głównej mierze książka opiera się na opowieści o młodej dziewczynie, która zostaje przez rodziców wydana za mąż. Co może się nam wydać dziwne - przyjmuje swój los z pokorą. Europejczycy na ogół nie są w stanie zrozumieć mechanizmów myślenia plemion, w których "sprzedaż" własnych córek jest na porządku dziennym. Aranżowane małżeństwa, oddawanie dzieci za bydło. My wierzymy w historię pełne miłości i romantyzmu. Ludzie z Namibii nie.

Dziewczyna mimo miłości do innego, musi przyjąć swój los, bo tak to już jest. Nie ona pierwsza i nie ostatnia zostaje postawiona przed taką sytuacją. Martyna Wojciechowska pokazuje nam jak bardzo ich świat różni się od naszego.

Książka mimo tego, że długością nie grzeszy, jest niesamowicie przyjemną i pouczającą lekturą. Możemy wyczytać z niej informacje nie tylko czysto turystyczne, ale też zapoznać się z odczuciami mieszkańców, poznać ich życie "od kuchni" oraz w jakiś sposób spróbować zrozumieć ich świat.

Z czystym sumieniem polecam :)

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu Sztukater

5/6

2 komentarze:

  1. Lubie książki podróżnicze a już tym bardziej opisujące zakątki Afryki, więc jak najbardziej to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam to w książce "Kobieta na krańcu świata", w której Martyna Wojciechowska zebrała wszystkie podobne historie. Bardzo mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...