Gdy otrzymałam debiut Kornela Maliszewskiego, zaciekawiła
mnie okładka. Jest inna, interesująca, trochę mroczna. Ogólne pierwsze wrażenie
miałam dość dobre. Po przeczytaniu to uczucie się zmieniło.
„Wintro” jest książką dziwną. Główny bohater jest na najlepszej drodze da samo
destrukcji – pije, pali, zachowuje się jak nihilista, zmienia panienki jak
rękawiczki. Historia Andrzejów jest zasmucająca. Bez rodziny, bez perspektyw na
lepsze życie, całkowicie zatracają się w tym, co najmniej boli. Brną w swoją
egzystencje, napawając się zapachem używek i wulgarności. Nie ma celu.
Rzeczywistość w „Wintro” jest czarna, jak smoła. Nie
zauważyłam tam nawet promyka nadziei na coś lepszego, na poprawienie bytu. Nic.
Główny bohater, narrator, twierdzi, że najlepiej spisywać historię, które są
kontrowersyjne. Inne zwyczajnie nudzą. Postacie w tej książce są więc pełne
swoistej brutalności, pozbawione pozytywnych cech. A to wszystko okraszone jest
dużą dawką przygodnego seksu.
Debiut Kornela Maliszewskiego nie przypadł mi do gustu. Nie
wiedziałam, czego mam się po niej spodziewać, więc nie wyrobiłam sobie żadnej
opinii. Język, jakim autor się posługuje, jest, zdawałoby się, pasujący do
współczesnych realiów, jednak w pewnych momentach zbytnio przesadzony,
przejaskrawiony, co nadaje książce pewnej sztuczności.
Atmosfera jest przygnębiająca, duszna, parna. W pewnym
momencie w czasie lektury zaczynałam się zastanawiać nad tym, jakby to było,
gdybym sama prowadziła taki żywot. Popychający mnie do działań, których
normalnie bym nie zrobiła. Książka więc na pewnym etapie wywołuje w czytelniku
pytania.
Rozumiem idee przyświecającą autorowi przy pisaniu.
Rozumiem, co chciał w niej zawrzeć – swoisty niepokój, prawdziwość, realia,
które przytłaczają, jednakże mimo wszystko książką jest dla mnie zbyt wulgarna.
Dla niektórych będzie ciekawym odkryciem, dla innych pozycją nie do przebrnięcia.
„Wintro” jest ciężkie. Nie pod względem pisania – bo muszę
przyznać, że autor świetnie kreuje swój świat, idealnie oddaje to, co chciał
czytelnikowi przekazać – ale pod względem treściowym. Jest ciężka.
Sami musicie się zastanowić czy potraficie wsiąknąć w ten
nihilistyczny świat, w atmosferę smutku i zwątpienia, gdzie życie toczy się na
innych torach. Gdzie nie ma pośrednich barw. Gdzie wszystko kręci się wokół
zaspokojenia własnych „żądz”.
Dla mnie debiut Kornela Maliszewskiego jest książką dobrą.
Nie zaliczam jej do najlepszych i najprzyjemniejszych, jednak nie mogę nie
docenić włożonego w nią trudu i samozaparcia. Mimo tego nie zrobiła na mnie
dużego wrażenia, a w pewnym momencie wręcz odrzucała. Nie wiem, komu mogę ją
polecić. Może tym, którzy szukają przygód? Może tym, którzy sami kiedyś znaleźli
się na drodze do autodestrukcji? Nie wiem. Sami oceńcie.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu Sztukater.
3/6
Osobiście nie mam jakoś ochoty przekonywać się co do tej książki. Wierzę ci na słowo, że jest to przeciętna pozycja, dlatego dam sobie z nią spokój.
OdpowiedzUsuńJuż nazwisko autora mnie nie przekonuje. Zarys fabuły i Twoja recenzja podobnie, więc sobie odpuszczę. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńA co ma do tego nazwisko autora?
UsuńJak to co ma do tego nazwisko autora?! Prawie tyle samo, co okładka! Ja przykładowo czytam tylko książki, których okładka pasuje mi do aktualnie noszonej kreacji, żeby nic się nie gryzło, kolory muszą do siebie pasować. Nazwisko na okładce również musi współgrać z moim lookiem. Ale niektórzy zupełnie nie dbają o styl...
UsuńMnie nie przekonuje imię!
UsuńRaczej nie dla mnie, nie lubię takich do cna przygnębiających książek...
OdpowiedzUsuńMoże jednak dla Ciebie, książka nie jest do cna przygnębiająca, tylko trzeba umieć czytać między wierszami, wyławiać ukryte sensy.
UsuńNo cóż... raczej do mnie nie trafia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak jak Madlen, nie moja broszka:P
UsuńNie dla mnie ta książka, nie lubię takich klimatów.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że recenzja raczej nie jest zachęcająca. Fabuła książki mnie nie zainteresowała, dlatego nie rozważam sięgnięcia po nią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To chyba nie moje klimaty
OdpowiedzUsuń