Zainteresowanie wampirami trwa nieprzerwanie od dobrych kilkudziesięciu
lat. Początkowo przerażał nas Dracula. Później serca zdobył Lestat, a na końcu
wielkie grono fanek zyskał Edward Cullen. Każdy z nas wie, kim jest wampir,
czym się charakteryzuje i co robi. Wiemy to z książek, filmów i czasopism.
Współcześnie nie znajdziemy osoby, która chociażby o nich nie słyszała. Ich
fenomen jest wielki i niepodważalny. Jednak dlaczego tak się dzieje? Co mają w
sobie takiego, że pociągają miliony ludzi? I czy tak naprawdę jesteśmy w stanie
uwierzyć, że istnieją?
Do nabycia |
Książka neopoganina Konstantinosa „Wampiry wśród nas” jest
pozycją godną uwagi nie tylko ze względu na tematykę, ale sposób przekazania
wiedzy, którą autor zbierał. Tak jak mówiłam, każdy z nas wie, kim jest wampir,
Konstantinos jednak przekonuje nas o niesłuszności naszych własnych wierzeń.
Nic nie jest tym, na co wygląda. Nie powinniśmy wierzyć
literaturze. Powinniśmy zawierzyć historii, która nie raz pokazała nam, że
wampiry istnieją. Nie są jednak takie, jakie widzimy je współcześnie.
Konstantinos ukazuje nam przekrój historyczny ze wzmiankami o pojawieniu się
wampirów na przełomie lat, w różnych epokach, w rożny sposób.
Książka ta nie jest jedynie kompendium wiedzy. To szczególna
pozycja, która łamie wszelkie stereotypy, jakie kiedykolwiek na temat wampirów
powstały.
Ponadto autor przedstawia nam masę faktów świadczących o ich
istnieniu. Pisze również o ich podziale, o mocach, o tym jak wyglądają i kim
tak naprawdę są. Pomaga też w sprawdzeniu, czy nie stałeś się ich ofiarą.
Pokazuje, jak się przed nimi bronić, co zrobić, gdy cię zaatakują. Konstantinos
wymienia nie tylko wampiry żywiące się krwią, ale te, które pobierają od nas
energię. Dzięki książce będziesz wiedział, czytelniku, jak się przed nimi
obronić.
Cóż, nie będę kryć, że książkę przeczytałam ze względu na
moje zamiłowanie do wampiryzmu. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać i nie
sądziłam, że tak bardzo książkę polubię.
Najbardziej podoba mi się w niej to, że autor rzeczowo
podszedł do sprawy. Pokazał nam wiele faktów, historycznych wzmianek, których
nie sposób wręcz podważyć. Co najważniejsze – możecie sami wybrać czy chcecie w
to wierzyć, czy też nie.
Od nas bowiem zależy jak książkę potraktujemy. Ja sądzę, że
jest to dobrze skondensowana wiedza. Moim skromnym zdaniem Konstantinos
przeprowadził bardzo owocne badania, z których wyniku jestem szczerze
zadowolona. Po lekturze książki posiadłam zdecydowanie większą wiedzę na temat
wampirów, ich powstania, ich kształtowania się na różnych terenach świata i ich
postrzegania.
Książkę polecam osobom, które wampiry lubią, które chciałyby
się dowiedzieć więcej. Dla tych, które chciałyby poznać ich historię. Odradzam
zbytnio zapalonym fankom Zmierzchu, ponieważ po tej lekturze mogą utracić swoją
miłość do książki.
Tak więc – wierzycie? Chcecie uwierzyć? Konstantinos
zabierze was do świata, w którym wampir nie jest pięknym niczym Adonis bogiem,
którego chciałoby się pokochać. Zabierze was do świata, w którym panuje
brzydota i strach. Jesteś gotowy?
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Studia Astropsychologii.
5/6
Raczej nie przepadam za książkami z motywem wampir/wilkołak jednak takie "kompendium wiedzy" i do tego ciekawie napisane z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach zakup tej książki, przyda mi się do pracy maturalnej:)
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę. Jestem całkowicie antywampirowa, że tak powiem :)
OdpowiedzUsuńOj,ja już mam dość tych wszystkich książek o wampirach.. Oczywiście,czytam czasami niektóre takie książki,lecz staram się wybierać tylko te najlepsze,bo i tak wszystkie są takie same.
OdpowiedzUsuńJestem wierna Draculi, każdy inny wampir to słodki chłoptaś, no może jeszcze Bones z powieści "W pół drogi do grobu" ujdzie za twardziela :)).
OdpowiedzUsuńTrochę poważniej, to tylko i wyłącznie interesuje mnie wampir z podań ludowych, szkaradny, okrutny krwiopijca, jeśli w książce znajduje się chociaż cień informacji o tych stworach, to mogę uznać ją za godną uwagi, w innym przypadku mówię, nie.
Na pewno przeczytam :-DD
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę godna uwagi ze względu na poważne podejście do sprawy. Konstantinos pokazuje nam wampira właśnie z ludowych podań - różnego w różnych rejonach świata :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie dla mnie, nie lubię takich książek:)
OdpowiedzUsuńJestem gotowa zobaczyć całkiem inną stronę wampiryzmu, dlatego jak najbardziej jestem chętna poznać tę książkę.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńJeżeli mam opowiedzieć się za którymś ze sławnych wampirów, to pozostanę przy Draculi ;) Ale muszę przyznać, że zainteresowałaś mnie tą książką, gdy nadarzy się okazja chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podoba mi się okładka :) Zainteresowałaś mnie, więc być może sięgnę.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że niezbyt ciągnie mnie do książek gdzie występuje wampir czy też wilkołak. Tę pozycję chyba sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńChociaż okładkę ma dosyć interesującą. ;>
Ciekawe, ale zdecydowanie nie dla mnie. Po prostu nie lubię wampirów innych niż te wykreowane przez Anne Rice
OdpowiedzUsuńNadal lubię wampiry, choć w tym całym wampirzym zaaferowaniu mój zapał nieco osłabł. Sięgam raczej po sprawdzone pozycje, ewentualnie po ujęcia naukowe. Ta ksiązka chyba uzupełniłaby moje dane:) super!
OdpowiedzUsuńja jestem fanką zmierzchu ale interesuje się wampirami i staram się pogłębiać wiedzę na ich temat. co do tego ze mogę zmienić zdanie co do zmierzchu po przeczytaniu tej książki to się mylisz !!!!
OdpowiedzUsuń