środa, 4 stycznia 2012

"Wampiry wśród nas" Konstantinos


Zainteresowanie wampirami trwa nieprzerwanie od dobrych kilkudziesięciu lat. Początkowo przerażał nas Dracula. Później serca zdobył Lestat, a na końcu wielkie grono fanek zyskał Edward Cullen. Każdy z nas wie, kim jest wampir, czym się charakteryzuje i co robi. Wiemy to z książek, filmów i czasopism. Współcześnie nie znajdziemy osoby, która chociażby o nich nie słyszała. Ich fenomen jest wielki i niepodważalny. Jednak dlaczego tak się dzieje? Co mają w sobie takiego, że pociągają miliony ludzi? I czy tak naprawdę jesteśmy w stanie uwierzyć, że istnieją?
Do nabycia

Książka neopoganina Konstantinosa „Wampiry wśród nas” jest pozycją godną uwagi nie tylko ze względu na tematykę, ale sposób przekazania wiedzy, którą autor zbierał. Tak jak mówiłam, każdy z nas wie, kim jest wampir, Konstantinos jednak przekonuje nas o niesłuszności naszych własnych wierzeń.
Nic nie jest tym, na co wygląda. Nie powinniśmy wierzyć literaturze. Powinniśmy zawierzyć historii, która nie raz pokazała nam, że wampiry istnieją. Nie są jednak takie, jakie widzimy je współcześnie. Konstantinos ukazuje nam przekrój historyczny ze wzmiankami o pojawieniu się wampirów na przełomie lat, w różnych epokach, w rożny sposób.

Książka ta nie jest jedynie kompendium wiedzy. To szczególna pozycja, która łamie wszelkie stereotypy, jakie kiedykolwiek na temat wampirów powstały.

Ponadto autor przedstawia nam masę faktów świadczących o ich istnieniu. Pisze również o ich podziale, o mocach, o tym jak wyglądają i kim tak naprawdę są. Pomaga też w sprawdzeniu, czy nie stałeś się ich ofiarą. Pokazuje, jak się przed nimi bronić, co zrobić, gdy cię zaatakują. Konstantinos wymienia nie tylko wampiry żywiące się krwią, ale te, które pobierają od nas energię. Dzięki książce będziesz wiedział, czytelniku, jak się przed nimi obronić.

Cóż, nie będę kryć, że książkę przeczytałam ze względu na moje zamiłowanie do wampiryzmu. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać i nie sądziłam, że tak bardzo książkę polubię.
Najbardziej podoba mi się w niej to, że autor rzeczowo podszedł do sprawy. Pokazał nam wiele faktów, historycznych wzmianek, których nie sposób wręcz podważyć. Co najważniejsze – możecie sami wybrać czy chcecie w to wierzyć, czy też nie.

Od nas bowiem zależy jak książkę potraktujemy. Ja sądzę, że jest to dobrze skondensowana wiedza. Moim skromnym zdaniem Konstantinos przeprowadził bardzo owocne badania, z których wyniku jestem szczerze zadowolona. Po lekturze książki posiadłam zdecydowanie większą wiedzę na temat wampirów, ich powstania, ich kształtowania się na różnych terenach świata i ich postrzegania.

Książkę polecam osobom, które wampiry lubią, które chciałyby się dowiedzieć więcej. Dla tych, które chciałyby poznać ich historię. Odradzam zbytnio zapalonym fankom Zmierzchu, ponieważ po tej lekturze mogą utracić swoją miłość do książki.

Tak więc – wierzycie? Chcecie uwierzyć? Konstantinos zabierze was do świata, w którym wampir nie jest pięknym niczym Adonis bogiem, którego chciałoby się pokochać. Zabierze was do świata, w którym panuje brzydota i strach. Jesteś gotowy?

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Studia Astropsychologii.

5/6

16 komentarzy:

  1. Raczej nie przepadam za książkami z motywem wampir/wilkołak jednak takie "kompendium wiedzy" i do tego ciekawie napisane z chęcią przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach zakup tej książki, przyda mi się do pracy maturalnej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej sobie odpuszczę. Jestem całkowicie antywampirowa, że tak powiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj,ja już mam dość tych wszystkich książek o wampirach.. Oczywiście,czytam czasami niektóre takie książki,lecz staram się wybierać tylko te najlepsze,bo i tak wszystkie są takie same.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem wierna Draculi, każdy inny wampir to słodki chłoptaś, no może jeszcze Bones z powieści "W pół drogi do grobu" ujdzie za twardziela :)).
    Trochę poważniej, to tylko i wyłącznie interesuje mnie wampir z podań ludowych, szkaradny, okrutny krwiopijca, jeśli w książce znajduje się chociaż cień informacji o tych stworach, to mogę uznać ją za godną uwagi, w innym przypadku mówię, nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka jest naprawdę godna uwagi ze względu na poważne podejście do sprawy. Konstantinos pokazuje nam wampira właśnie z ludowych podań - różnego w różnych rejonach świata :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno nie dla mnie, nie lubię takich książek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem gotowa zobaczyć całkiem inną stronę wampiryzmu, dlatego jak najbardziej jestem chętna poznać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli mam opowiedzieć się za którymś ze sławnych wampirów, to pozostanę przy Draculi ;) Ale muszę przyznać, że zainteresowałaś mnie tą książką, gdy nadarzy się okazja chętnie po nią sięgnę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się okładka :) Zainteresowałaś mnie, więc być może sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przyznać, że niezbyt ciągnie mnie do książek gdzie występuje wampir czy też wilkołak. Tę pozycję chyba sobie odpuszczę.
    Chociaż okładkę ma dosyć interesującą. ;>

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe, ale zdecydowanie nie dla mnie. Po prostu nie lubię wampirów innych niż te wykreowane przez Anne Rice

    OdpowiedzUsuń
  13. Nadal lubię wampiry, choć w tym całym wampirzym zaaferowaniu mój zapał nieco osłabł. Sięgam raczej po sprawdzone pozycje, ewentualnie po ujęcia naukowe. Ta ksiązka chyba uzupełniłaby moje dane:) super!

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jestem fanką zmierzchu ale interesuje się wampirami i staram się pogłębiać wiedzę na ich temat. co do tego ze mogę zmienić zdanie co do zmierzchu po przeczytaniu tej książki to się mylisz !!!!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...