poniedziałek, 19 grudnia 2011

"Rozmowy z niebem" James van Praagh


Zawsze wierzyłam w karmę i reinkarnację. Nie jest to może dobre dla osoby wychowywanej w duchu chrześcijańskiej wiary, jednakże już tak mam. Do „Rozmów z niebem” podchodziłam więc z wielkim zainteresowaniem, mając nadzieję, że autor przybliży mi wiele kwestii dotyczących życia po śmierci.
Do nabycia

Lekcja, której udzielił mi James van Praagh zostanie we mnie na bardzo długo. To normalne, że obawiamy się nieznanego. To całkowicie normalne, że przeraża nas wizja śmierci – naszej albo bliskich nam osób. Po tej książce zrozumiałam w pełni, świadomie, całkowicie, że to nie jest koniec. Że śmierć wcale nie musi nieść za sobą tylko bólu i cierpienia, że może być czymś w rodzaju cudu. Każdy z nas udoskonala się. Każdy robi to na swój określony sposób.

„Będąc w strachu , nie możemy jednocześnie żyć z miłością i pośrednio żegnamy się w ten sposób z życiem pełnym kreatywności i wydajności.(…) Jednym z największych ludzkich lęków jest lęk przed stratą.”

James van Praagh próbuje wskazać czytelnikowi drogę, na której jesteśmy w stanie sami odnaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania, pokazuje w jaki sposób żyć w zgodzie ze sobą i swoimi duchowymi przewodnikami.

Ciekawą częścią tej książki są seanse, które James va Praagh przeprowadzał. Niektóre mocno chwytające za serce, inne zabawne, a jeszcze inne tragiczne. Każdy z nich wywarł na mnie wrażenie, jednakże chciałabym się odnieść do jednego, który szczególnie mnie poruszył. Chodzi mi o mężczyznę, który chciał 50-siątą rocznicę ślubu spędzić ze swoją zmarłą żoną. I wiecie co? Udało mu się. To dla mnie było niesamowite – przeczytać o tym, jak siedemdziesięciu letni człowiek odnajduje ukojenie, może porozumieć się z własną żoną i ponownie powiedzieć jej, jak bardzo ją kocha.

„Rozmowy z niebem” są książką niezwykłą, dającą nadzieję i wiarę. Autor, moim skromnym zdaniem, zrobił kawał dobrej roboty. Trudno jest pisać o świecie duchów, by nie wywołać niepotrzebnie śmiechów i raczej powątpiewania. Van Praagh poradził sobie z tym doskonale.

„ Duchy nieustannie są wkoło nas i chociaż niektóre są w stanie połączyć się z nami bez większych wysiłków z naszej strony, innym może to sprawić trudność. Wszyscy w pewnym stopniu jesteśmy mediami.”

Ja odczytuje tę książkę jako pewne stadium do udoskonalania siebie. Autor przekazuje nam swoją wiedzę na ten temat, ale jednocześnie pozostawia wybór. Nie jesteśmy skazani na jego wersję zdarzeń, wręcz przeciwnie. James van Praagh stara się udowodnić, że sami tworzymy siebie, przy delikatnym ukierunkowaniu duchowych przewodników.

Uważam, że świadomość obecności w naszym życiu kogoś, kto stara się nam pomóc, jest całkowicie przyjemna. „Rozmowy z niebem” zaliczam do lektur, które wiele wniosły w moje postrzeganie świata. Tym razem dowiedziałam się dużo więcej na temat metafizycznego świata. I z tą wiedzą jest mi naprawdę dobrze. 

Polecam książkę każdemu, bez względu na wiek. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Nawet jeśli jesteś sceptykiem i nie wierzysz w to, spróbuj - a może jednak lektura ta otworzy ci oczy na pewne sprawy, może nie. Ale spróbuj, bo warto.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Studia Astropsychologicznego.

5.5/6

16 komentarzy:

  1. To może być naprawdę ciekawa pozycja. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odkąd przeżyłam śmierć najbliższej mi osoby w rodzinie interesuje się taką tematyką zadając sobie pytanie, czy rzeczywiście istnieje jakieś ,,drugie życie''. Chętnie przeczytam tę książkę i zobaczę czy mnie czymś zaskoczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki typ ze mnie, że zawsze we wszystko wątpię, reinkarnacja? nie wiem w sumie jak z nią jest, hasanie po niebiańskich łąkach? mało prawdopodobne. Polecę prywatą, ale temat mi się sam nasunął. Przed śmiercią mój brat - zresztą bardzo wierzący w Boga - obiecał mi, że jeśli tylko istnieje możliwość poinformowania bliskich o tym jak jest na tamtym świecie, to da mi znać, cóż, do tej pory znaku nie dał. Trywialnie, ale kiedyś sami się przekonamy o tym co i gdzie, póki co zostaje nam gdybanie.
    Ogólnie lubię tą tematykę, więc chętnie poznam książkę, a nuż znajdę kolejne tematy do wątpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tetisheri - polecam ;)

    Cyrysio - jestem ciekawa twojej opinii ;)


    Natulo - ja też we wszystko wątpiłam swego czasu. Zresztą do tej pory w wiele rzeczy wątpie. Ale czasami wiara, że jest coś, co pomaga nam się skontaktować z bliskimi, jest potrzebna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawi mnie taka tematyka.. Lubię czytać o poglądach o życiu po śmierci. Z pewnością się za nią rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od pewnego czasu interesuję się tą tematyką,więc z chęcią sięgnę po książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. temat brzmi dość intrygująco, poza tym te najbardziej wartościowe książki to takie, które wiele zmieniają w naszym życiu i wpływają na nie, z pewnością ta taka właśnie jest :). z chęcią przeczytam ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę! Widzę, że mamy dosyć podobne postrzeganie życia po śmierci, a sądziłam, że tylko ja mam taką "mieszankę" wierzeń. Ta pozycja zdecydowanie mnie zachęca, wkrótce po nią sięgnę :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Miravelle - bo te poglądy są dość ciekawe. Warto je poznać :)

    Gabrielle - z pewnością Ci się spodoba :)

    Dioptria - to prawda. A ta książka zostanie we mnie na długo, więc mogę ją spokojnie zaliczyć do tych, które zmieniły mój świat :)

    Lawendo - takich ludzi jest wiele, tylko nieliczni się do tego przyznają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie uduchowione książki, więc z chęcią przeczytam:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiła mnie ta książka. Bardzo mnie interesuje wszystko co związane z astropsychologią, ciekawa jestem innych punktów widzenia. Ta książka wydaje mi się też ciekawa, ze względu, na to że zawiera wiele cennych wskazówek jak żyć. Będę jej szukać. Dziękuję za namiar na nią.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Weszłam na Twojego bloga, rzuciłam okiem na tą notkę i uznałam, że to nie dla mnie, wolę zwykłe powieści. Jednak "coś" kazało mi przeczytać post do końca...I zmieniłam zdanie. Metafizyka, reinkarnacja, parapsychologia itp...To wszystko bardzo mnie fascynuje. I myślę, iż ta książka również by mnie zaintrygowała do kolejnych "dziwnych" rozmyślań. Przekonałaś mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli wpadnie mi w ręce to z chęcią przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem ciekawa co się z nami dzieje po śmierci.
    Z chęcią przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Trafiłam na Twoją opinię zupełnie przypadkiem i choć w reinkarnację nie wierzę, to w istnienie duchów już prędzej - głównie "dzięki" własnym doświadczeniom. Czytałam kiedyś "Życie po życiu" Raymonda A. Moody'ego, ale byłam tą pozycją bardzo rozczarowana i chociaż w żaden sposób nie można stawianych przez niego tez zweryfikować, to jego wywody brzmiały jak zwykłe banialuki. Od tamtej pory nie pokusiłam się na żadną książkę o podobnej tematyce, ale gdyby w ręce wpadły mi "Rozmowy z niebem", to być może dałabym im szansę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. 39 year-old Account Executive Bevon Pullin, hailing from North Vancouver enjoys watching movies like Topsy-Turvy and Mushroom hunting. Took a trip to St Mary's Cathedral and St Michael's Church at Hildesheim and drives a Allroad. odwiedz strone

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...