Nie będę ukrywać, że od dawna interesuję się magią,
rytuałami, runami i tym podobnymi rzeczami. Swego czasu czytywałam wiele
książek i artykułów z zakresu tej tematyki, ale jakoś nie potrafiłam odnaleźć w
nich „czegoś”. Do dzisiaj nie mogę stwierdzić czego.
Do nabycia |
W każdym razie w „Magii wiedźm” to znalazłam. Książka jest
niesamowitym przewodnikiem po – nie ukrywajmy – magii samej w sobie. Ale tej
dobrej, białej. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się, że tak bardzo mnie
wciągnie. Autorka, Claire, umiejętnie przekazuje czytelnikowi swoją wiedzą,
zresztą niemałą, i przybliża mu przeróżnego rodzaju techniki. Znajdziesz w niej
coś o medytacji, o zaklęciach miłosnych, o magii kamieni i kolorów.
Podejrzewam, że każdy znajdzie w niej coś odpowiedniego do
własnego widzimisię. Ja szczególnie upodobałam sobie rozdział w którym omawiano
zasady tarota oraz działania czakr. Pierwsze pewnie z tego względu, że swego
czasu dużo temu tematowi poświęcałam czasu. Tarota sama chciałam uprawiać,
jednak nie pozwolił mi na to własny strach. Czakry zaś są ciekawym elementem
ciała każdego z nas i warto wiedzieć jak utrzymać je w dobrze skondensowanej
równowadze.
Poza tym wszystkim Claire pokazuje nam dobre oblicza wiedźm,
które przecież siłą rzeczy kojarzą nam się raczej z brzydkimi, wrednymi
starszymi kobietami i złem, a nie z dobrocią. Książka ta ma za zadanie wskazać
czytelnikowi odpowiedzi na kilka standardowych pytań, ale nie narzucać mu
jednocześnie wyboru drogi. Sam musisz podjąć decyzje. I to jest w tym wszystkim
najlepsze.
300 stron pozycji zaskakuje. Chyba tym, że na takiej ilości
kartek dostajemy tak wielką masę informacji, którą o dziwo przyswajamy bardzo
szybko. Po odłożeniu jej na półkę zaczęłam się zastanawiać nad tym, co
przeczytałam. W głowie już układałam sobie plan medytacji i przygotowywania
skromnych zaklęć.
Książkę mogę polecić osobą, które chcą urozmaicić sobie
życie i znaleźć ciekawy sposób na udoskonalenie siebie. Claire udowadnia nam,
że wystarczą dobre chęci, trochę zdrowego rozsądku i możemy odnaleźć w sobie to
zaginione ziarnko.
Dodam jeszcze od siebie, że aby zachęcić was jeszcze
bardziej, możecie w tej pozycji wyczytać jak używać kryształowej kuli, czytać z
dymu albo posługiwać się wahadełkiem. Możecie też nauczyć się rzucać czary
miłosne i komponować własne olejki.
I co o tym myślicie? Bo ja jestem całkowicie i pozytywnie
zakręcona na punkcie tej książki. I wiecie co? Będę z tej wiedzy korzystać. A
wiedźmy od dzisiaj będą dla mnie kojarzyły się jedynie z bielą i energią, dobrą
i czystą energią.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Studia Astropsychologicznego.
5/6
***
Korzystając z okazji chciałabym Wam wszystkim życzyć
spokojnych i rodzinnych świąt. Najważniejsze, byście byli zdrowi, zadowoleni z
życia i szczęśliwi. Mam nadzieję, że spędzicie je w przyjemnej atmosferze, w
gronie najbliższych, a pod choinką znajdziecie wymarzone prezenty :)
Wysyłam wam wirtualne uściski i najserdeczniejsze życzenia
:)
Wzajemnie - życzę Zdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę mieć tą książkę:)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa. Okładka- wspaniała ;)
OdpowiedzUsuńA oprócz tego kochana wesołych i spokojnych Świąt:*
OdpowiedzUsuńDziękuję wam słońca :* I jeszcze raz polecam książkę ;)
OdpowiedzUsuńchyba każdego z nas mniej lub bardziej fascynuje magia - na pewno warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńa Chmielewska nie jest taka zła, naprawdę ;). ale to takie moje odczucie. : )
Nie jestem do końca przekonana, ale też nie odrzuciłabym jej, gdyby przypadkiem znalazła się w mojej biblioteczce:))
OdpowiedzUsuńTeoretycznie ta książka to zupełnie nie mój styl, ale... Po recenzji... Może... :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię czasami sięgnąć po coś z dziedziny magii i czarów, dlatego bardzo chętnie zapoznam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie:) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i pięknych prezentów pod choinką!
Zastanowię się nad książką, ale myślę, że może się spodobać i mnie ;)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
Podobnie jak Cinnamon - zastanowię się nad nią ;) I wesołych świąt! :D
OdpowiedzUsuńO magii uwielbiam czytać, ale w rzeczywistości zupełnie w nią nie wierzę. Lekturę sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńOj bardzo chętnie przeczytałabym coś ciekawego na temat magii ;)
OdpowiedzUsuńNie ograniczałabym się jednak tylko do tej dobrej, chciałabym poznać "dwie strony medalu". Upatrzyłam już sobie kilka książek z tego zakresu a ta jest kolejna - jeszcze znajdę jakąś o historii czarów i będę miała pełen komplet - całe kompendium wiedzy na temat czarodziejstwa ;P
Zaciekawiłaś mnie. :) Bardzo lubię książki o magii :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie przeczytam. Jakoś do takiej tematyki mnie nie ciągnie. Nie wierzę w takie rzeczy i nie zagłębiam się nawet w celu czysto rozrywkowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Obawiam się, że po lekturze "Magii wiedźm" do końca bym ześwirowała...Uwielbiam takie tematy!
OdpowiedzUsuń32 yrs old Assistant Media Planner Arlyne McFall, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like Catch .44 and Soapmaking. Took a trip to Birthplace of Jesus: Church of the Nativity and the Pilgrimage Route and drives a Ferrari 250 SWB Competizione "SEFAC Hot Rod". Wiecej Bonusow
OdpowiedzUsuń