sobota, 29 października 2011

"Nie pytaj mnie o Rose" Paweł Olearczyk


„Najlepsza rzecz, jaką możecie w tej chwili zrobić, to wyłączyć komputer i rozejrzeć się dookoła, ile wspaniałych rzeczy i ludzi Was otacza. Wyjdźcie na spacer, a Wasze życie się odmieni. Tego nauczyła mnie przygoda z Rose.”

Internet stał się medium tak potężnym, że wręcz nie sposób znaleźć osobę, która z niego nie korzysta. Szczególnie młodzi ludzie uzależnieni są od portali społecznościowych, dzięki którym poznają nowe osoby i kreują swój wizerunek, czasami odmienny od tego rzeczywistego. W Internecie jesteśmy anonimowi – możemy być, kim tylko chcemy. Temat ten jest szeroki jak rzeka i dotyka coraz większą ilość osób, dlatego też książka Pawła Olearczyka jest zdecydowanie na czasie.

„Nie pytaj mnie o Rose” to historia 27-letniego Krzysztofa, bezrobotnego mężczyzny, żyjącego na utrzymaniu matki, która jaka emerytowana nauczycielka, dorabiająca w szkole prywatnej, jest w stanie zapewnić rodzinie godziwy byt. Bohater sam zaś uważa, że nie w porządku byłoby zabieranie posady osobie, która bardziej od niego potrzebuje pieniędzy. Wiedzie więc spokojne życie, cały swój czasie poświęcając komputerowi i kreując się w świecie wirtualnym. Pewnego dnia dostaje tajemniczego maila od Rose. Dowiaduje się, że kobieta przebywa w szpitalu w Afryce po wypadku samolotu. Jej zapewnienia o miłości nie przekonują Krzysztofa. Z początku nie ufny wobec nieznajomej, coraz częściej łapie się na tym, że chciałby w to wierzyć. Gdy dostaje jej zdjęcia, dokładny adres i numer telefonu do lekarza, postanawia, że jej pomoże. Wpłaca na konto szpitala pieniądze za leczenie Rose i czeka na jej przylot do Krakowa. Kobieta jednak nie zjawia się na miejscu. Krzysztof jednak nie ma zamiaru dać za wygraną i rusza na poszukiwania.

Piotr Olearczyk w „Nie pytaj mnie o Rose” w zabawny sposób pokazuje czytelnikowi, że wszystko jest możliwe. Niewinne spojrzenie na zdjęcie, chęć pomocy, mail – to zapalnik, który pcha nas do działań, których normalnie byśmy nie zrobili. Krzysztof z początku niewierzący w istnienie kobiety, zaczyna poszukiwać dowodu na jej istnienie. Podróż, w którą nas zabiera pełna jest zaskakujących zwrotów akcji, ciekawych dialogów i historii, o których dobrze będzie opowiedzieć wnukom.

Książka to pełna ciepła i wiary opowieść o miłości w czasach, gdzie Internet zawładnął naszym czasem wolnym. To opowieść o więzi, jaka może połączyć dwójkę nieznajomych. To opowieść o sile nadziei, szczególnie wtedy, kiedy wszystko wokół zdaje się stać przeciwko nam. 

„Nie pytaj mnie o Rose” mimo minimalizmu treści urzeka. Nie tylko tym, że internetowa miłość jest obecnie na czasie. Urzeka sposobem, w jaki pokazuje nam świat. Razem z Krzysztofem przeżywamy jego wzloty i upadki na drodze po szczęście. I mimowolnie kibicujemy mu, mając nadzieję, że odnajdzie Rose i będą żyć razem długo i szczęśliwe. 

To historia, która mogłaby przydarzyć się każdemu i może dlatego jest tak niesamowicie realna.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Novae Res. 

4.5/6

7 komentarzy:

  1. Gdzieś już słyszałam o tym tytule książki, lecz nie pamiętam gdzie. Historia mnie zaciekawiła i chętnie poznam ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Twojego opisu wygląda, że nietuzinkowa i na czasie powieść. Zaintrygował mnie pomył na fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam juz gdzieś recenzję i zaciekawiła mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jest zdecydowanie na czasie ;)

    Cyrysio - naprawdę ci polecam. Podejrzewam, że ci się spodoba.

    Bsz- nietuzinkowa, zdecydowanie. To jeszcze nie jest przewałkowany temat.

    Miravelle - spróbuj, nie pożałujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się na prawdę ciekawie, szczególnie, że Internet na prawdę zawładną większością z nas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może być ciekawie jak znajdę w bibliotece, wypożyczam! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mery - dokładnie. To coś, co nas dotyka ;)

    Cassiel - polecam, łap od razu jak ci w dłonie wpadnie :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...