Rosja w czasach II
wojny światowej nie wydaje się być idealnym miejsce dla kiełkującej miłości.
Jednak jak to mówią, pozory często mylą. „Jeździec Miedziany” jest na to
świetnym przykładem. Książka ukazuje nam losy 17-letniej Tatiany, która w dzień
najazdu Niemiec na swój kraj poznaje przystojnego oficera Armii Czerwonej,
Aleksandra Biełowa. Tatiana nie wiedziała wtedy, że jest to mężczyzna, którego
kocha jej siostra, Dasza, i z którym połączy ją pełen niespodzianek los.
Rodzące się między nimi uczucie przeplata się z tragicznymi
wydarzeniami. Tatiana próbuje radzić sobie z otaczającą ją rzeczywistością –
zdobywa jedzenie dla rodziny, pomaga ludziom, często zapominając o sobie.
Ukrywa przed najbliższymi miłość do Aleksandra, bo nie chce zranić siostry. Z
naiwnej dziewczyny, z powodu okoliczności, przeobraża się w dojrzałą kobietę,
która musi przetrwać.
Książka porusza. Nie tylko serca – wzbudza w czytelniku
nadzieję. Bo to nie jest tylko historia o wojnie, w której przypadkiem znalazło
się miejsce dla miłości. To opowieść o miłości, która wyrosła na tle wojny.
Tatiana i Aleksander ze wszystkich sił starają się walczyć o siebie nawzajem,
starają się przejść przez Leningrad i przeżyć, by móc wieść wspólne życie.
"Któregoś lata, w Łudze, była bardzo
przygnębiona i nie wiedziała, jak się w tym przygnębieniu odnaleźć. Chcąc ją
pocieszyć, dziadek powiedział: Zadaj sobie trzy pytania, Tatiano, i dowiesz
się, kim jesteś. Spytaj siebie, w co wierzysz. Spytaj siebie, czy masz
nadzieję. I najważniejsze: spytaj siebie, kogo kochasz?.
Podniosła głowę.
- Szura - szepnęła - pierwszej nocy powiedziałeś, że mamy w sobie... Jak to nazwałeś?
- Siłę życiową - odrzekł.
Już wiem, kim jestem, pomyślała, biorąc go za rękę. Mam na imię Tatiana. Wierzę w Aleksandra. To on jest moją nadzieją. I kocham go nad życie."
Podniosła głowę.
- Szura - szepnęła - pierwszej nocy powiedziałeś, że mamy w sobie... Jak to nazwałeś?
- Siłę życiową - odrzekł.
Już wiem, kim jestem, pomyślała, biorąc go za rękę. Mam na imię Tatiana. Wierzę w Aleksandra. To on jest moją nadzieją. I kocham go nad życie."
Simons w piękny sposób w rzeczywistość wojenną wplata emocje
targające bohaterami. Wraz z Tatianą przeżywamy jej pierwszą wielką miłość.
Wraz z Aleksandrem walczymy o wolność. Wraz z nimi modlimy się o szczęśliwe
zakończenie.
„Jeździec Miedziany” to historia przepełniona uczuciami,
strachem i przerażeniem, ale też nadzieją. Nadzieją, że na końcu tej wyboistej
drogi czeka coś lepszego.
Gorąco polecam tą książkę tym, którzy wierzą w siłę miłości,
tej jedynej, prawdziwej, do końca życia.
Ocena : 5,5/6
Dla mnie cała trylogia, czyli Jeździec miedziany, Tatiana i Aleksander i Ogród letni to lek na całe zło. Cudowna opowieść o miłości i o ludziach uwikłanych w wojenne i powojenne wydarzenia. Również gorąco polecam! :)
OdpowiedzUsuńTak, też czytałam wszystkie :) I nie mogłam się oderwać. Zresztą czytałam je po kilka razy nawet xD
OdpowiedzUsuńja również:) Szkoda, że nie nakręcili filmu, kiedys czytałam na stronie autorskiej Simons, że pisze scenariusz, ale chyba coś to bardzo powoli idzie:(
OdpowiedzUsuńNawet jeszcze wolniej. Też o tym słyszałam, widziałam nawet na youtubie propozycje obsady. Całkiem ciekawe zresztą, ale może jeszcze się uda ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, do dziś jest jedną z najlepszych o miłości, jakie czytałam. Druga i trzecia część też są super. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że czytamy zupełnie inny typ literatury, ale z przyjemnością będę wpadać;)
Również życzę powodzenia w blogowym światku. Ja natomiast z ogromna ochotą będę tu zaglądać, gdyż widzę, że preferujemy bardzo podobne gatunki czytelnicze.
OdpowiedzUsuńKsiążki będę szukać, bo jestem strasznie ciekawa. Ogólnie za kiepskimi romansami nie szczególnie przepadam, jednak ten zapowiada się nader interesująco:)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tej trylogii, czekam aż emocje trochę opadną i chyba zaserwuję ją sobie po raz kolejny:)
OdpowiedzUsuńStoi u mnie na półce cała 'trylogia'. Mam nadzieję, że mi również bardzo się spodoba :).
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fascynująca. I dobrze napisana - przez kartki się przepływa xD
OdpowiedzUsuńJa czytam różne rzeczy, trochę horror, trochę fantasy.
Opis interesujący, jednak nie jestem w pełni przekonana, może to przez okres w którym rozgrywa się akcja. Nie lubię książek odbiegających od czasów obecnych. I choć II wojna światowa w sumie nie była tak dawno to samo przeplatanie wojny z historią miłosną wydaje mi się być średnio ciekawe ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDla mnie Trylogia Jeździec miedziany jest jedną z piękniejszych. Lubię do niej wracać :)
OdpowiedzUsuńO dziwo nie słyszałam o książce, a szkoda bo wydaje się bardzo interesująca. Trzeba ją zdobyć i przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTroszkę odpychają mnie czasy, w których akcja sie toczy. Ale może właśnie tak musi być. Historie miłosne z czasów wojennych wywierają mocniejsze emocje u czytelników. A Twoja recenzja bardzo zachęca do tejże lektury, pęknie opisałaś losy głównej bohaterki i Aleksandra. Aż chce się zapoznać z całą historią. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudyna.